Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Sambor
Administrator
Dołączył: 30 Lis 2005
Posty: 136
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 18:56, 29 Gru 2006 Temat postu: Podsumowianie roku 2006 |
|
|
Jako że robie sie już stary i latwo sie rozczulam postamowilem sobie spisać co to sie ciekawego dzialo w tym naszym AD2006. Na starosc bede czytal wnukom ![Razz](http://picsrv.fora.pl/images/smiles/icon_razz.gif)
Styczeń
Zaczęlo się o godzinie 0:00 na wsi, czyli u mnie Sylwester byl naprawde udany...zwlaszcza wyjscie na wies i krotka ale intensywna impreza w remizie . Potem juz nie wiele pamietam ale ponoć bylo fajnie . A no tak pamietam że ktoś mnie zdrowo oszukiwa w ten nowy rok...nie bede wymienial z imion, ale wiadomo o kogo chodzi . Poranne lepienie balwana w zabawy w sniegu też udane...Wielkie dzieki należą sie Raqowi który jak zawsze wyciągnąl pomocna dloń i strasznie pomogl w organizacji..Dzieki
Możecie mnie wloczyć końmi ale nic wiecej nie pamietam ...jak mi ktoś przypomni czy dzialo sie coś ciekawego to z pewnoscia dopisze
Czlowiek STYCZNIa RAQ
Luty
Zima szalala, a my postanowilismy jechac w gory...jak zawsze zaprawa przed wyjazdem byla meczaca, poranek przywital nas deszczem, ale potem bylo wspaniale Nie będe sie rozpisywal, przeczytacie w RELACJI
Czlowikiem LUTEGO zostaje Zbyszek ![Very Happy](http://picsrv.fora.pl/images/smiles/icon_biggrin.gif)
Marzec
Cos napewno sie dzialo, ale bylo to juz prawie rok temu wiec nie pamietam ...jak sobie przypomne dopisze napewno
Kwiecień
W tym miesiącu rozpoczyna sie dla mnie rok wlaściwy, czyli zabawa na calego
Rozpoczalem kurs kajakowy, dzieki Witkowi udalo mi sie wkrecic w AGHowy klub kajakowy. Kto nie byl nigdy do gory nogami pod woda przywiazany w pasnie do kawalku plastiku nie wie chyba na czym ta zabawa polega
Z kajakami wiaża sie w sumie 2 wspomnienia nie opisane na forum.
Plywanie w Wiśle...to napewno bede opowiadal wnuka. Problemem nie byla tu temperatura tylko stan wody . Wiecie jak wyglada woda po praniu naprawde brudnych rzeczy ?? no to dorzuccie jeszcze wiadro mulu, troche zwiazkow ropo pochodnych i martwego kota i juz wiecie jak wygladala woda Oczywiscie kto zanorzyl w tym glowe ?? Chyba nie musze odpowiadać
Drogim wspomnieniem ale metnym byla impreza integracyjna...bylo fajnie troche sie wypilo, a potem skok przez plot ( dopiero po miesiacu zobaczylem jaki on wysoki ). Glowa bolala mnie przez pare dni...ale kac . Poznalem też mila pania lekarke...nie chciala uwierzyc ze w sobotni wieczor nioslem ksiazki i to dlatego sie przewrocilem na potylice
No i na kwietniowy deser....
PRAHA
Gdybym mial wybierać jedna, najlepsza rzecz w tym roku to bylo to wlasnie to. M in. dzieki podrozy w czasie i przestrzeni...takiego czegoś naprawde doświadczylem pierwszy raz w życiu...3 doby w jednej i krancowe wyczerpanie tez nie bede sie rozpisywal bo jest juz to opisane TU
Czlowiekiem Kwietnia zostaje WIT...za co ? za to że nie pije przed kościolem....ale za nie ma już najmniejszych oporow ![Very Happy](http://picsrv.fora.pl/images/smiles/icon_biggrin.gif)
MAJ
Bez chwili odpoczynku zaraz po Pradze przychodzi czas na rajd studencki
Stworzyliśmy mocna ekipe, i przemierzylismy kawal polskich gor.
Nie zapomniane noce spedzilismy m in. w Hawiarskiej ( jak dla mnie najlepsze miejsce na wypoczynek polaczony ze spozywaniem na swiecie...mamy juz rabat w postaci piwa na zapite do kazdej flaszki ), Szkole podstawowej w Slowacji (urodziny Ksiedza i nocjeg chlopakow na zawnatrz ), i Niemcowej ( ahh ten widok Tatr na sam koniec dnia, jak mozna bylo nie zrobić flaszki , no i dojscnie do schroniska na nosa bez mapy).
Oprocz spozywania i chodzenia rozwijalismy sie takze kulturalnie...niekonczace sie spiewy przy ognisku i 1000000 zwrotek do marchewkowego, takiego freestylu nie powstydziliby sie najwieksi raperzy
I teraz mam problem z ustawieniem czasowamy bo nie wiem co bylo piewsze...bede strzelal....
Juvenalia
Sama nazwa wskazuje o co chodzi Jako ze w czwartek mialem jeszcze jakies kolokwium to zaczalem sie bawic mocno dopiero w czwartek wieczorem ... Starterkiem byla tequila zrobiona z Ruda... no moze kilka kieliszkow ktos nam podpil Potem jakies picie w tramwaju....przebieganiae nia czerwonym swietle przed radiowozem...miasteczko..dom...wszystko naprawde szybko
W piatek z rana na rynek....w klapkach i maja koszukja wojsk atomowych , potem caly dzien wygrzewania sie nad wislą ( hmm co ja tam robilem). Wieczorny powrot do mieszkania chwilka snu i miasteczko . A w sobotni poranek...wyjazd na kajaki, kac zycia, strach o wlasne zycie ( serio !!), i wieczorna impreza na ktorej to calkiem nie w moim styli poszedlaem spac jako jeden z pierwszych. Ogolnie oprocz pragi byl to zdecydowanie najbardziej wykanczajacy weekend w roku
I na koniec...KIERAT
Co tu duzo opisywać, ja planowalem to od bardzo dawna...reszta też sie wciagnela i chyba wszystkim sie podobalo. Dla wytrwalych
RELACJA
Czlowiek MAJA RUDA--za tą tequile i za niebywala wytrzymalosc na kieracie, podziwiam
CZERWIEC
Okres odpoczynku po kieracie oraz nauki przed sesja ... no może z tą nauka nie przesadzajmy Ale nie bylbtym soba gdybym nie mial chociaz jednego meczacego weekendu Cale szczescie nie musze sie meczyc i opisywać bo juz to zrobilem Impreza grupowa+TATRY+Wianki
Czlowiekiem czerwca zostaje BLONDYN....nie można zapomnieć o alkoholu ktory przyniosl na wiankawa impreze...a tym bardziej o 6 osobach ktore wprosil...a okazaly sie kobietam, w dodatku szybko uczacymi sie nowych gier
Lipiec
W końcu wakacje
Mily odpoczynek w domku i slodkie lenistwo
Zaczalem jezdzic na rowerze. Jak sie okazalo Sojka tez stal sie zapalonym bikerem. Jakos w polowie miesiaca wymyslilismy zeby jechac na babia gore. Jak zawsze impreza spontaniczna wiec ekipa mala ilosciowo ale zacna . Sklad Marian Sojka i Ja, nie dość ze okazal sie miec mocna lytde to poczucie humoru taz bylo na wysokim poziomie . A opowiesci typowo mesie glownie o kobietach no jakby nie bylo byl z nami ekspert MArian . Dodam jeszcze tylko ze szczyt zdobylismy 3 razy i zabawa byla bardzo udana.
Nastepnym krokiem byla wyprawa rowerowa. Oczywiscie jak przystalo na pierwszy raz wybralismy chyba najtrudniejsza z mozliwych tras w beskidzie slaskim , w w polaczeniu z nowymi SPD mieszanka ryzykowna Poczytajcie sobie TU
Czlowiek miesiaca -- SOJKA i to zdecydowanie ...za to ze okazal sie swietnym kompanem na piesze wedrowki o rowerach juz nie wspominajac Fajnie patrzeć jak ktoś robi coś co sprawia mu radość
SIERPIEŃ
Na samym wstepie zaznacze że sierpień zostal miesiacem roku bo byl zdecydowanie najbardziej aktywny i oferowal najwiecej zabawy !!!
Zaczalem od samego poczatku alby w pelni wykorzystac ten miesiac
A zaczelo sie od wyjazdu do Ustronia na wspanialy tydzień z super ludzmi... okazalo sie ze to gdzie sie mieszka nie jest ważne liczy sie z kim, i wtedy nie przeszkadza nawet dzwiekoszczelna dziura w podlodze
Dla wytrwalych polecam [urlhttp://www.sambor.fora.pl/viewtopic.php?t=8]POCZYTAĆ[/url]
Zaraz po powrocie z tego jakby nie bylo milego wyjazdu przyszedl czas na wakacje z rodzicami Wybrali poludniową chorwacj. Pierwszy raz zostawilismy namjiot w domu, ale bardzo przypadl nam do gustu czeski drewniany domek. W skrocie: ciepla woda, wspaniale gory (naprawde wspaniale), wspianie sie na klifach prawie, araz slodkie lenistwo przez caly tydzien i wylegiwanie sie na plaży. A na plazy widoki też byly przyjemne
Po powrocie też niewiele czasu na wypoczynek bo już za chwilke GRÓDEK EDYCJA II Duzo by opisywać
A zaraz po 3 dniowa impreza na wsi . Kto byl ten wie, kogo zabraklo to nie bedzie juz wiedzial . JA wspominam dobrze, ale jak tu nie spomianc dobrze gdy spalo sie obok 2 kobiet
Czlowiek SIERPNIA -- Ewelina...za to że dala rade wkrecic sie do towarzystwa, i nawet specjalnie nie odbilo sie to na jej psychice, no i za dzielenie sie spiworkiem gdy zamarzalem dzieki
Wrzesień
Mija na nauce i przygotowaniach do odyseii. Przygotowania byly męczace, a sam start wspanialy relacja sie pisze ;P.
A najlepsze jest to ze zaraz po powrocie mialem III termin z ekonometri dlatego czlowiekiem miesiaca...bo o niej najwiecej myslalem...zostaje
Dr PAJOR za caloksztalt ;P
Pażdziernik
W pazdzierniku w koncu udalo sie wyjechac w gory. Mocny sklad gwarantowal mocne przezycia i wspaniale przejscia. Jak ktos jeszcze sie nie zanudzil na smierc to tu jest RELACJA
Najgorsze jest to ze reszte miesiaca spedzilem na udawaniu że sie ucze...taki dziwny stan bo niby trzeba sie uczyc ale sie nie chce. No ale poznalem nowych fajnych ludzi w naszej sekcji, świerza, wartoscowa krew zawsze milo widziana
Czlowiek miesiaca -- KOZI...za to ze chcac nie chcac nie chcac dzielil ze mna cieżki los nauki na poczatku semestru...dzieki za wsparcnie
Listopad
Miesiac rozpoczal sie wspaniale. Wyjazd z nową sekcja na oboz rowerowy Nowi ludzie, nowe gory. Ognisko z kielbaskami udane...poczulem sie potrzebny pomagajac co poniektorym dojsc do wyra . A 2 dzien i mordercza jazda w deszczu i podczas piorunow tez fajna . 3 Dnia juz tylko wypoczynek z wszystkimi mokrymi rzeczami .Wyjazd wielce udany, tylko dziwne ze sekcja rowerow gorskich tak slabo sie trunkuje . Oczywiscie zdarzaly sie jednostki ale srednia mizerna...czyżbym trafil na prawdziwych sportowcow ??;P
Jeden z weekendow w tym miesiacu na dlugo zapadnie w pamieci .
Najpierw impreza u Patryka...po 4 h poszukiwan udalo mi sie odlależć mieszkanie potem szybkie karniaki i tyle pamietam , no moe przesadzam ale bylo ciezko . Rano w pociag i do domu na urodziny brata, pierwszy raz uslyszalem od Cioci ze zle wygladam , ale zeby nie bylo za wygodnie wieczorem znowu pociag i krakow...impreza nie udana z powodu pana na bramce ale moze to uratowalo mi zycie ....No i jk juz prawie wytrzezwialem impreza na mieszkaniu i kolejne litry, tym razerm za udany wybory
Czlowiek miesiaca....tym razem ludzie...Patryk i Paulina za imprezke i cierpliwosc dla gosci . No i za te kanapeczki ![Very Happy](http://picsrv.fora.pl/images/smiles/icon_biggrin.gif)
Grudzień
Zblizamy sie do końca
W tym miesiacu najlepsza byla impreza naszego wydzialu . Zaczelo sie od grzanego wina u Rudej, potem flaszka na mieszkaniu, sliwowica ktora przyniosly niezapowiedziane dziewczyny ( skad one sie wziely ), no i potem moje tance na impreze, az boje sie pomyslec jak to wygladalo
No i piatek pelen smiechu po ustalaniu wspolnych faktow m in. potraktowanie chlopakow gazem czy godziny powrot do domu Koziego
Wspomnieć też należy o festiwalu na uczelni, byhlem 2 raz i znowu bylo fajnie choc troche malo snu ale coś za coś
Az strach pomysleć ze jeszcze sylwester przedemna ale to juz opisze jako rok 2007
Czlowiek Grudnia... ANIA...pierwszy raz kolezanka zrobila mi obiadek... i to bezinteresownie ...oraz za towarzystwo podczas festiwalowego weekendu
Tyle wiec moi drodzy podsumowań. Rok 2006 byl jak do tej pory najlepszy w historii, i to zdecydowanie . Az strach pomysleć jak wysoko wywindowalem sobie poprzeczke, ale mam nadzieje ze z pomoca dobrychj znajomych rok 2007 bedzie jeszcze bardziej udany
Zostaje jeszcze wybrać czlowieka roku....
Tym razem zostaje nim.....WIT za to ze mieszkajac ze man chcac nie chcac musi wysluchiwac wsztystkich moich zalow i problemow. Oraz za rady, ktorych nie zawsze chce sluchac a on ma zawsze racje DZIEKI
Oczywiście jest jeszcze pare osob ktore nie zalapaly sie na ludzi miesiecy ale musze o nich napisac
Kasia-- bo dawno nie spotaklem dziewczyny ktora moze mnie tak wykonczyć , treningi to istna mordega, az boje sie wyjazdu na rower , a jednak jakos przyjemnie sie razem biega
Łysy-- za to ze fajnie sie razem chodzilo na rajdzie i w Kieracie, no i jakby nie bylo jest moim podstawowym partnerem wspionaczkowym
Skóra -- fajnie sie razem jezdzilo w tym roku... a melina w Ustroniu marzenie...tylko nie wiem czemu tak lubi spać w samochodzie na imprezach:D
** z tytulami ludzi miesiecy nie wiażą sie zadne premie pieniezne zeby nie bylo ze nie mowilem ![Very Happy](http://picsrv.fora.pl/images/smiles/icon_biggrin.gif)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/Appalachia/images/spacer.gif) |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subSilver/images/spacer.gif) |
ruda
Pionier Forum
Dołączył: 15 Sie 2006
Posty: 69
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 19:27, 29 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Adas jak zwykle skromny i woli pisac o wyczynach innych dla mnie to ty jestes MAN OF THE YEAR. dlaczego?
1) za Sylwestra. kto byl, na pewno sie ze mna zgodzi. nigdy nie bawilam sie na takiej imprezie.. gdzie indziej zalapalabym sie na kulig po wiosce z nieznajomymi polaczony z degustacja flaszki, na potancowe w remizie.. gdzie indziej porwalabym sie na wracanie na kacu (jeszcze po pijaku...?) z samego rana z buta do gliwic.. no i oczywiscie, czyi rodzice uraczyliby mnie takim zajebistym trunkiem zaraz na dziendobry? (pozdrowienia dla mamy i taty S.
2) za gotowosc do wypadow w gory zawsze i wszedzie. no i za niezawodne warianty nawigacyjne
3) za to ze namowiles mnie na Kierat, za bluzgi jak sie łamałam i za towarzystwo na PK12
4) za caloroczne chlanie (za tequile szczegolnie ) i niezapomniane imprezy
5) i za wiele innych rzeczy (m.in. za to ze jeszcze ze mna wytrzymujesz ), nie chce mi sie rozpisywac bo czas sie gotowac na wyjazd Sylwestrowy - opisze jak przezyje i wroce do ojczyzny
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/Appalachia/images/spacer.gif) |
sojus
Pionier Forum
Dołączył: 27 Lip 2006
Posty: 78
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 20:14, 29 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Nooo Sambor i to rozumiem . Ciesze się że zaczęliśmy jeździć na rowerach razem i że się skumaliśmy w temacie. Jeszcze wiele przed nami w 2007- przecież Odyseja znów czeka a to nie jedyne zawody jakie bym chciał zaliczyć oraz oczywiście na kilka górek musimy jeszcze sobie wjechać razem . Trzymać tak dalej . Nie tylko rower - piesze wycieczki też mile widziane . Dzieki za wspólne wakacje, za picie Wyborowej i nie tylko Wyborowej, za ciągniecie na maratonie jak pękłem, za wspólne wyprawy i za ludzi których dzięki Tobie poznałem .
Wielkie pozdrówki
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/Appalachia/images/spacer.gif) |
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|