Autor Wiadomość
Sambor
PostWysłany: Pon 8:18, 23 Kwi 2007    Temat postu:

22 IV

Coś podkusiło mnie żeby wziąźć udział w tych zawodach XC. Teraz pisze sobie na klawiszach jedna reką. Po cudownym locie przez kiere wblem sie barkiem w ziemie. Przyjął na siebie całą moją mase, a jest tego sporo Wink. No więc do startu pozostalo 8 dni a ja narazie ledwo ruszam. Przypomina mi to analogiczna syt z Odyseii. Tam też coś mi przeskoczylo w kregosłupie i zamiast myśleć o zawodach, myślałem tylko czy dam rade wystartować. Teraz jest podobnie tylko motywacja wieksza bo sporo sił poświeciłem na przygotowania, o kasie nie wspominajac.... O 16.30 ide do ortopedy z moim zdjeciem wiec zobaczymy. Mam nadzieje ze w erze lotów kosmicznych potrafia naprawić bark w tydzień Wink
Sambor
PostWysłany: Pią 12:37, 20 Kwi 2007    Temat postu:

17 IV

Ściana i trening LA ( siatkA )

19 IV

38 km Ojców i te sprawy Wink
Sambor
PostWysłany: Pon 23:27, 16 Kwi 2007    Temat postu:

16 IV

20 km rozruszania miesni po miescie. I pierwszy raz byłem na zakrzówku Smile
Sambor
PostWysłany: Pon 8:58, 16 Kwi 2007    Temat postu:

13 IV

55km po dolinkach...raczej turystycznie Smile. Chociaż końcówke mieliśmy mocna Smile

15 IV
MTBmarathon 46 km Smile
ruda
PostWysłany: Pią 14:31, 13 Kwi 2007    Temat postu:

na odparzenia tyłka w sam raz Laughing wiem bo probowalam Twisted Evil
Sambor
PostWysłany: Wto 14:05, 10 Kwi 2007    Temat postu:

Haha, zbawienna masc na obrarcia i odparzenia Very HappyVery Happy. A na rowerze, zwlaszcza na dlugiej trasie sie to zdarza i potem krok nienaturalnie koslawy Very Happy
Lysy
PostWysłany: Wto 10:35, 10 Kwi 2007    Temat postu:

No nieźle !!!

A co to jest ten sudokrem Wink że tak zapytam z ciekawości.
Sambor
PostWysłany: Pon 23:49, 09 Kwi 2007    Temat postu:

9 IV Poniedzialek
Zazdroszcząc Łysemu tej jego gorki dzisiaj też postanowilem cos zdobyć Very Happy
Wiec wybor padla na najwyzsza w okolicy Góre Św Anny 360m, dla informacji Tworog 67m Smile

Wyszlo tak
92 km śr 23.8 razem z przystankamni jechalem 4.20h
Jednynym minusem byl wiatr w ryj, momentami po plaskim asfalcie nie dalo sie jechac wiecej niz 16. No i podjazd pod sama gore wymagal troche sil. Za to powrot z wiatrem miodzio Very Happy.
Aha i warto wspomnieco moim prowiancie: bidon 0.5 i 6 czekoladowych jajek, kasy jak zawsze brak( wydawalo mi sie ze sklepy beda zamkniete). O ile na brak jedzenia nie narzekalem to wody troche malo Very Happy
PS. zapamietac żeby na NF zabrać sudokrem, bo boli Razz
Sambor
PostWysłany: Pią 18:07, 06 Kwi 2007    Temat postu:

34 km, średnia 25.6 i byl to teren, fakt ze plaski suchy i rowny ale teren Razz. I wiatr na tyle zimny ze nie mozna bylo zwalniac:D
Sambor
PostWysłany: Pią 10:05, 06 Kwi 2007    Temat postu:

5 IV czwartek

32 km w terenie śr 24km/h, ale zakwasy straszne Razz
Sambor
PostWysłany: Śro 22:25, 04 Kwi 2007    Temat postu:

3 IV wtorek

5 km biegu

4 IV środa

Trening ogolnorozwojowy-- czyli cieżka praca fizyczna w domu Smile
Sambor
PostWysłany: Nie 22:09, 01 Kwi 2007    Temat postu:

1 IV Niedziela

Po kojących 3 h snu, i to niezbyt głębokiego pojechaliśmy z Łysym na małą przejażdzke. Balice-Czerwonym rowerowym przez las zabierzowski i barzoskwinke i do domu zielonym szlakiem rowerowym. Wyszlo tego z 58 na moim liczniku. Średnia 21.7. Ale strasznie czuje mieśnie jeszcze po wczoraj. Na koniec dobrze że mnie Łysy pociągnął bo mogło być kiepsko Very Happy. ALe na asfalcie predkość nie spadala poniżej 27 km/h Smile. Ogólnie siła jest tylko potrzebuje dnia odpoczynku i dobrze przespanej nocy Smile
Sambor
PostWysłany: Sob 18:20, 31 Mar 2007    Temat postu:

30 III piatek

4 h scianki, mialem dzień...zrobilem wszystko co chcialem, no moze oprocz samego konca jak nie mialem juz na nic sił Smile Ale bylo OK Razz


31 III sobota

55 km rower. Teraz juz wiem ze mozna te 55 km przejechac tak zeby sie nei zmeczyć i tak jak zrobilismy to dzisiaj ;P. Ogelnie koledzy maja łyde, nie powiem. Ale jak przy predkosci ok 40 km po plaskim z 3 osoby mnie wyprzedzily jakbym stał w miejscu to wymieklem Very Happy. No i podjazdy nie sa moja silna strona, ale to wszystko da sie nadrobic Wink
Sambor
PostWysłany: Pią 10:58, 30 Mar 2007    Temat postu:

29 III czwartek

Rower przeszedł testy Smile. Narazie zrobilem tylko 20 km ale 25 nie schodzilo z blatu Very Happy. Strach pomyslec co sie bedzie dzialo jak zmienie kolo Very Happy
Sambor
PostWysłany: Śro 23:01, 28 Mar 2007    Temat postu:

We wtorek tylko ściana..ale za to jak ;P...no i dzisiaj rower skręciłem, mam nadzieje ze w sobote przetestuje porzadnie Very Happy. A ogolnie nadal sie lecze.

Powered by phpBB © 2001,2002 phpBB Group